Kanapka z szynką może Cię zabić

Brzmi dość absurdalnie, ale jeśli dokładnie przyjrzeć się składom wędlin, stwierdzenie to jest prawdziwe. Szynki, parówki, kiełbasy, pasztety — wędliny to regularna grupa pokarmów goszcząca na talerzach większości Polaków. Wynika to z naszej kultury i przyzwyczajeń żywieniowych. Dlaczego jednak powinniśmy wystrzegać się jedzenia wędlin lub podmienić je na wysokiej jakości mięso?

Systematyczne spożywanie przetworów mięsnych zwiększa częstotliwość zachorowań na różne nowotwory. Do kategorii przetworzonego mięsa można zaliczyć produkty potraktowane konserwantami, smażone w wysokich temperaturach i niezdrowych tłuszczach nasyconych, produkty wędzone. Często zdarza się, że producenci żywności starają się, by z jak najmniejszej ilości mięsa wytworzyć jak najwięcej gotowego produktu. Dzieje się tak zazwyczaj przez koszty produkcji, chęć oszczędności czy chęć zapewnienia klientowi jak najniższej ceny. Producenci uciekają się do nieczystych sztuczek takich jak zastępowanie mięsa soją, kaszą manną czy mięsem oddzielanym mechanicznie (mówiąc wprost – zmielonymi dziobami, skórami, łapkami). Dodatkowo warto wspomnieć o często wysokiej zawartości azotanów, które w przewodzie pokarmowym przekształcają się w rakotwórcze nitrozaminy. Wystrzegajmy się więc wędlin zawierających w swoim składzie sól peklującą, E 250, E 251, E 252.

Co warto wiedzieć o internecie?

Dla zobrazowania skali problemu warto posłużyć się statystykami. Każde 50 g wędlin spożyte w ciągu dnia powoduje wzrost ryzyka zachorowania na raka jelita grubego o około 18%. Wydawać by się mogło, że to aż nieprawdopodobne, przecież 50 g to zaledwie kawałek kiełbasy. Podczas siedmioletniego badania osób w przedziale wiekowym 45-75 lat okazało się, że ludzie jedzący najwięcej przetworzonych produktów mięsnych mieli o 67% wyższe ryzyko na rozwój choroby nowotworowej trzustki niż pozostali uczestnicy spożywający znacznie mniej przetworzonego mięsa.

Na rozwój nowotworów ma wpływ wiele czynników takich jak palenie papierosów, niezbyt aktywny tryb życia, dieta czy czynniki genetyczne. Jeśli jednak możemy obniżyć ryzyko wystąpienia raka ograniczając chociażby spożycie przetworów mięsnych, warto zmodyfikować nieco swoje nawyki żywieniowe. Na pewno wyjdzie nam to na zdrowie.